niedziela, 18 lutego 2018

Z ostatniej chwili / Pilne / Łamiąca wiadomość / Sensacja / Dramat / Szok i niedowierzanie (niepotrzebne skreślić) (18.02.2018)

Szefostwo GADa postanowiło zrobić wszystkim iście goblińską niespodziankę i zawiesić działalność agencji, tak więc to ostatni nasz post jaki tu czytacie. Przyczyny są trzy: 1. trochę się już znudziliśmy tą robotą, a że z natury jesteśmy leniwi to robimy tylko to, co nas ciekawi; 2. minął dokładnie rok, odkąd powstał GAD, a to dobry moment, żeby dokonać podsumowania; 3. fajnie jest odejść, póki jest się na szczycie i forma dopisuje. Dlatego bardzo serdecznie dziękujemy za razem spędzony rok i wspólną zabawę.
Nie myślcie, że powodem zamknięcia GADa jest brak pomysłów. Co to, to nie! Możemy uchylić rąbka tajemnicy i ujawnić wam tematy, które miały być podjęte w najbliższych tygodniach, a które spoczną na zawsze w naszym zakurzonym archiwum. Tak więc nie dowiecie się jak gobliny rozwiązały zagadkę pochodzenia margonemskich NPCów i którzy z nich byli wzorowani na pracownikach Garmory. Nie poznacie tajnej instrukcji dotyczącej podawania terminów wprowadzania zmian w grze, która powstała po zawaleniu kilku terminów. Nie dowiecie się też, jakiego archeologicznego odkrycia dokonano w biurku Salema ani jakie są prawdziwe przyczyny opóźnienia endgame’u. Nie przeczytacie również dlaczego nadal nie ma przycisku „KASUJ” w panelu umek i wciąż trzeba biegać po to do Karka-han, ani czemu nie można pojedynczo odejmować umek, tak jak się je dodaje, tylko trzeba za każdym razem je zerować i zaczynać zabawę od początku. Niestety, nie zdążymy wam napisać o skąpanych w mroku kątach siedziby Garmory, gdzie czai się zło ani o przeklętych dyskach i nawiedzonych korytarzach. I tak dalej, i tak dalej, w pokręconym, goblińskim stylu.
Dziękujemy za dziesiątki bardzo pochlebnych komentarzy i niezmordowane podsuwanie nowych pomysłów. Dziękujemy wspaniałym czytelnikom GADa za dopingowanie nas i ciągłe próby odgadnięcia naszych tożsamości. Pozdrawiamy serdecznie zwłaszcza Firuze, która regularnie bawiła naszą redakcyjną goblinkę swoją ciekawością. Dziękujemy minusującym hejterom, którzy byli bardzo zabawni w swoim nie zrozumieniu formuły naszych donosów. Specjalne podziękowania składamy Administracji i Moderatorom Forum, którzy wykazali się poczuciem humoru i ogromnym dystansem do siebie, pozwalając nam radośnie hasać po łączce swobodnej twórczości. Pozdrawiamy moderatorki Neelly i Kyli, które cierpliwie znosiły gobliny i ich hulanki w swoich działach.
Po roku pisania przekonaliśmy się co jednego - w momentami śmiertelnie poważnym Margonem nic nie jest tak potrzebne jak humor i dystans.
Kończymy, bo łzy wzruszenia zachlapały już cały pergamin. Czy wrócimy? Nie wiadomo, ale jeśli tak, to już z zupełnie nowymi, niepoprawnymi pomysłami.

Wasz Nadredaktor, urocza goblinka i reszta naszej bandy

P.S. I jeszcze mały prezent na pożegnanie. Nie wiemy jak was, ale chociaż problemy z serwerami ustąpiły, nas to wciąż bawi:

czwartek, 15 lutego 2018

Dni Margonem są policzone! (15.02.2018)

To jest pytanie, które zadaje sobie wielu z was - jak długo jeszcze Margonem będzie istnieć? Cóż, okazuje się że odpowiedzi "do poniedziałku", "zawsze" czy "póki śmierć nas nie rozłączy" są błędne. Prawidłowa odpowiedź to "do 31.12.2018", czyli pozostało niecałe 11 miesięcy grania. I nie wiemy tego ani od wróżbity Macieja, ani z podsłuchu, tylko z pewnych źródeł czyli z internetu.
Otóż pod koniec stycznia Margonem zostało wybrane przez dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 1 ze wsi Niemyje-Ząbki na Podlasiu jednym z siedmiu Symboli Przełomu Wieków. Oprócz Margonem, w niedawno zakończonych wyborach dzieci wskazały takie ikony początku XXU wieku jak iPod, Britney Spears, telefon Motorola Razr, utwór "Survivor" Destiny's Child, serial Hannah Montana oraz zegarek Casio Baby-G. Wszystkie te rzeczy zostaną zamknięte w kapsule czasu i zakopane na sto lat na szkolnym podwórku. Otwarcie kapsuły nie nastąpi wcześniej niż 1 stycznia 2119 roku.
No dobrze, ale co ma do tego zamknięcie Margonem. Cóż, żeby zapakować całe Margo do kapsuły trzeba będzie je zamknąć, spakować WinZipem, zapisać na dyskietce i złożyć pod ziemią. Obecnie trwają poszukiwania czystej dyskietki, co nie jest takie proste, bo ich produkcja dawno się skończyła. Chociaż to i tak łatwiejsze niż złapanie Britney i wciśnięcie jej do kapsuły.
Tak więc spieszcie się łapać legi, bo koniec jest bliski. I pamiętajcie, kto wam o tym doniósł jako pierwszy 😎

wtorek, 13 lutego 2018

Z cyklu "Przeżyjmy to jeszcze raz": Niewidzialni herosi (13.02.2018)

Dziś postanowiliśmy przypomnieć wam zabawne zdarzenie. Dla tych, którzy zdążyli już zapomnieć: w lutym 2016 uruchomiono event z okazji dziesiątych urodzin Margonem, ale Achaja zapomniała o dodaniu do gry czterech herosów eventowych. Błąd został naprawiony, ale było śmiesznie, bo wszyscy szukali czegoś, czego nie było. Gobliny postanowiły ujawnić krótki film ukazujący moment, w którym nasza ulubiona SMG zorientowała się co się dzieje:
http://i.imgur.com/aa4ELGf.gif
(Rekonstrukcja. Na filmie widzimy wynajętego aktora.)
 
Pozdrawiamy, a na pamięć polecamy Bilobil :)

czwartek, 8 lutego 2018

Z ostatniej chwili: Wybierz sobie własną płeć! (8.02.2018)

Administracja postanowiła zmierzyć się z odwiecznym pytaniem graczy: "Czemu dziewczyny mogą się całować w grze, a chłopaki nie?". Jak zawsze, zamiast szybko odblokować taką możliwość dla postaci męskich, Garmory debatowało w nieskończoność aby ostatecznie wymyśleć coś gigantycznego i kontrowersyjnego. (Swoją drogą, czy zauważyliście, że ten schemat wciąż się powtarza? Zamiast załatwić coś od ręki Garmory miesiącami dyskutuje i konsultuje jak rasowa korporacja, a w efekcie zwykle dostajemy coś przekombinowanego.) Krótko mówiąc, Garmory ma dla wszystkich piękny walentynkowy prezent, tzn. odblokowanie podczas aktualizacji gry 14 lutego całowania się z kim tylko zechcemy. To nie wszystko – podczas tworzenia nowych postaci ujrzymy możliwość wyboru spośród kilku nowych ras. Już za 3 dni każdy będzie mógł wybierać spośród takich opcji jak:
- mężczyzna/kobieta
- elf /elfka
- goblin / goblinka (nareszcie!)
- krasnolud / krasnoludka
- ork / orka
- hobbit / hobbitka
- dżin / tequila
- wampir / teściowa
- mumia / muminek (???)
- pół-człowiek, pół-naleśnik
 
Jednak prawdziwa bomba dopiero nadchodzi, bowiem zamiast dwóch płci będziemy mieć do ich kilkanaście. Pierwowzorem była tu amerykańska wersja Facebooka, gdzie funkcjonuje 56 płci (serio). Nareszcie każdy będzie mógł się określić jak tylko zapragnie. Koniec z koniecznością bycia dziewczyną, aby móc nosić sukienki! Do wyboru będą między innymi:
- mężczyzna
- kobieta
- transseksualny mężczyzna
- transseksualna kobieta
- dwupłciowiec
- bezpłciowiec
- płeć zmienna
- anioł
- Conchita
- nie twoja sprawa
- domyśl się
 
Zmiany są bardzo odważne i na pewno wywołają wiele dyskusji. Taka ilość opcji da ogromną ilość możliwości ustawień. Czy już wkrótce będziemy obserwować dwie całujące się elfki, brodatych krasnoluda i Conchitę, albo wampira molestującego mumię?

wtorek, 6 lutego 2018

Netflix porzuca Wiedźmina i składa ofertę Garmory! (6.02.2018)

Sensacyjna wiadomość dotarła do nas dziś rano z Los Gatos w Kalifornii, z samej siedziby Netflixa. Prezes Netflixa podjął decyzję o rozpoczęciu rozmów w sprawie nabycia praw do elementów fabularnych (historia krainy, questy) oraz wizualnych Margonem. Cel jest oczywisty - Margonem będzie przerobione na serial! W planach jest podobno na razie jeden, dwunastoodcinkowy sezon, będący zamkniętą opowieścią, z możliwością zamówienia kolejnych sezonów w następnych latach.
Niepocieszeni będą fani Wiedźmina, ponieważ decyzja ta oznacza jednocześnie porzucenie przez Netflix adaptacji historii Białego Wilka, która była już w fazie pre-produkcji. Andrzej Sapkowski przyjął tę wiadomość bardzo dobrze, bo, tak jak już wcześniej bywało, i tak miał zamiar być niezadowolony z amerykańskiej adaptacji. Nas to posunięcie nie dziwi - Netflix wybrał po prostu bardziej perspektywiczny projekt o większym potencjale rozwoju.
Nie wiemy na razie które motywy będą wykorzystane w serialu. Podobno główną osią fabularną mają być przygody Mietka Żula - tu niespodzianka - z czasów ZANIM został pierwszym menelem Margonem. Podczas jego wędrówek od Werbin do Torneg i od Tuzmer do Eder dowiemy się wreszcie czegoś więcej o jego losach, przygodach i jakie dramatyczne wydarzenia doprowadziły do stanu obecnego.
Tak więc nie płaczcie po Wieśku, nadciąga Miecio! Gobliny już nie mogą się doczekać i trzymają swoje brudne kciuki za powodzenie przedsięwzięcia.

Margonem w „Rick and Morty”! (3.02.2018)

To się nazywa dobre lokowanie produktu. Garmory zawarło umowę, dzięki której marka Margonem pojawi się w komiksie towarzyszącym amerykańskiemu serialowi animowanemu „Rick and Morty”. Wreszcie świetna reklama na poziomie i na czasie, a nie jakieś plakaty w autobusach 😒 Poniżej przykładowa plansza: 

czwartek, 1 lutego 2018

Jedziemy do Rosji! (1.02.2018)

Do niecodziennej sytuacji doszło w ostatni weekend. Ze względu na gigantyczne zadłużenie Nigerii oraz wycofanie się sponsorów, reprezentacja tego kraju zmuszona była zrezygnować z udziału w mistrzostwach świata w piłce nożnej w Rosji. Zwolnienie miejsca w grupie D FIFA ogłosiła na swojej stronie, zapraszając ewentualnych kandydatów do zgłaszania się. Traf chciał, że wtedy jeden z adminów Garmory przeglądał wiadomości o mistrzostwach i dla żartu kliknął przycisk ZGŁOŚ. W wyniku błędu, zamiast dalej zbierać oferty, uruchomił się skrypt, który pierwsze zgłoszenie uznał za zwycięskie. I dlatego to ekipa Garmory pojedzie do Rosji!
Ok, ale co dalej? Po pierwszym szoku MG postanowili nie wycofywać się, tylko wziąć problem na klatę i zmierzyć się z wyzwaniem. Decyzję ułatwił fakt, że Garmory Team trafi do grupy D, czyli nie spotka się na początku z naszą reprezentacją narodową. Pierwszym zadaniem będzie skompletowanie drużyny. Nie będzie to łatwe, bo chociaż wielogodzinne sesje z piłkarzykami pobudziły ambicje adminów, to na boisku już nie będzie tak łatwo. Niestety, na kilku z nich fast food odcisnął swoje piętno i szybko zrozumiano, że nie wszyscy są równie sprawni. Dlatego podczas najbliższych Dni Otwartych w Garmory (6.02) będzie można zgłaszać swoje kandydatury. Wiedzcie jednak, że w razie braku chętnych, kandydatów będzie się spośród odwiedzających dobierać siłą. Nie mówcie potem, że was nie ostrzegaliśmy.
Drugie zadanie to znalezienie trenera. Tu też jest szansa dla was! Gracze z największym doświadczeniem w grach Fifa 2018 oraz Pro Evolution Soccer 2018 proszeni są o zgłaszanie się na panel kontaktowy. Screeny z gier dowodzące osiągnięć będa mile widziane. Pierwsze wspólne treningi zaplanowane są już na marzec. Do czasu wyjazdu do Rosji dla członków drużyny spoza Katowic przewiduje się zakwaterowanie w namiotach ustawionych przed siedzibą Garmory. Nie bójcie się, przecież zima już się kończy. A nawet jak was trochę przemrozi, to też nie będzie źle - przecież wiadomo, że w Rosji trzeba być gotowym na każde warunki.
Powodzenia, zuchy, i wróćcie z pucharem!

wtorek, 30 stycznia 2018

Update styczniowy! (30.01.2018)

- MG tracking, czyli śledzenie pracowników Garmory przy pomocy implantów z GPSem zostało odłożone na czas nieokreślony. Powodem jest protest MG, którzy nie chcą sobie wszczepiać chipów, ponieważ a) chipowanie kojarzy się weterynaryjnie i b) muszą dbać o swoją delikatną skórę, co wyklucza wykonanie nawet minimalnych nacięć. Wiedzieliśmy, że nasi MG to stworzenia wrażliwe jak mimozy, ale to już przesada.

- Dyskusje nad rozszerzeniem płatnych opcji w grze spowolniły wprowadzanie zmian. Adminom tak bardzo spodobał się pomysł dodawania map, questów i nowych treści jako DLC, że zastanawiają się nad czymś większym, na przykład rozbiciem questu na kilka części oddzielnie płatnych, albo wczytywanie nowych map po kawałku, także płatne od każdego kawałka oddzielnie. Takie naliczanie pixelowe w wersji Margo. Debaty trwają. Obiecanych dawno przez Achaję zmian w klanach (cyt. "W tym roku czekają nas duże zmiany dotyczące klanów" 26.07.2017) nadal brak.

- Ognisko choroby wściekłych mistrzów gry zostało opanowane, na szczęście obyło się bez ofiar w ludziach. Teraz MG wrócili już do zdrowia, łagodni jak baranki będą patrzeć przez palce na drobniejsze przypadki łamania regulaminu.

- Na razie nie będzie zmian na panelu - po wprowadzeniu nowej metody obsługi zgłoszeń kontuzje w trzy dni zdziesiątkowały panel. Niestety, walenie głową w klawiaturę powodowało za dużo urazów głowy, dlatego wracamy do starych, sprawdzonych metod. Żeby gracze też coś z tego mieli, planuje się zniesienie zakazu publikowania korespondencji z panelem, a najlepsze odpowiedzi z panelu zostaną zebrane w książce pt. „Karuzela absurdu”.

czwartek, 25 stycznia 2018

Postęp ma swoją (smutną) cenę (25.01.2018)

Od paru miesięcy obserwujemy dużo zmian w naszej ulubionej dynamicznej grze przeglądarkowej. Jesteśmy wręcz zasypywani nowościami - mamy nowe questy, nowe obszary do zabawy, nowe moby i nowe funkcjonalności (Otchłań!). Deedo wciąż poprawia umki i statystyki przedmiotów, Maddox przerabia mapki, eventy i mini-eventy odpalane są punktualnie, a MG mają czas nawet na takie drobiazgi jak nowe tła na forum. Aktualizacjami, poprawkami, ulepszeniami z 2017 można by obdzielić kilka poprzednich lat i jeszcze by trochę zostało. Zadaliśmy sobie zaniepokojeni pytanie - co się do diabła dzieje??
Oczywisty wniosek jest taki, że MG wzięli się wreszcie do roboty, czyli wszyscy powinni być zadowoleni. Jest jednak i druga strona medalu. Niestety, ciągły wysyp aktualizacji ma swoją cenę - dowiedzieliśmy się ostatnio, że połowa z nich już jedzie na różnego rodzaju środkach, mających poprawić koncentrację, intelekt, dodać energii, siły, itp. - czyli na popularnych błogosławieństwach. Ciągną ostatkiem sił, ale nie przerywają pracy, w końcu projekt się sam nie zrobi. W wolnych chwilach błąkają się pod murami Ithan i w amoku szlachtują niewinne króliczki. Podobno uruchomiono specjalny sklep za złoto dla MG, w którym można się zaopatrzyć w legendarne błogosławieństwa. Popyt jest taki, że graficy ledwo nadążają z rysowaniem kolejnych buteleczek.
Dlatego następnym razem, kiedy zechcecie pojechać po adminach i dokopać im celnym komentarzem, pomyślcie jak zarobieni po łokcie MG łykają te błogo-dopalacze, aby zdążyć przed dedlajnem, żebyście tylko mieli w co się bawić.

wtorek, 23 stycznia 2018

Zmiany na panelu? (23.01.2018)

Od dłuższego czasu kierownictwo Garmory zastanawiało się nad unowocześnieniem supportu, przebąkiwano nawet o uruchomieniu sztucznej inteligencji opartej na sieciach neuronowych, uczącej się reagować na problemy z grą. Tymczasem rozwiązanie może być dużo prostsze.
Wczoraj na panelu kontaktowym doszło do zaskakującej sytuacji. Jeden z pracowników supportu odpisał na zgłoszenie gracza bębniąc palcami w przypadkowe klawisze i kończąc wypowiedź potężnym walnięciem głową w klawiaturę. Ku jego zaskoczeniu wyszła z tego sensowna odpowiedź; tym bardziej zszokowany był gracz, który ją dostał. Okazało się, że i w ten przypadkowy sposób można tworzyć mądre, merytoryczne, pełne empatii i szacunku odpowiedzi. Kierownictwo projektu zastanawia się teraz nad wprowadzeniem tej metody na stałe. 
Kto by pomyślał, że panel kontaktowy Margonem może być aż tak awangardowy?

czwartek, 18 stycznia 2018

Z cyklu "Niezapomniane cytaty" (18.01.2018)

"Aktualny stan serwera jest taki, że serwer działa bezbłędnie dopóki nie grają na nim gracze."
Thinker, luty 2009

Łza się w oku kręci. Tyle lat minęło, a słowa nadal aktualne. To odróżnia ludzi przeciętnych od wizjonerów. I dobrze wiedzieć, że pewne rzeczy pozostają we wszechświecie niezmienne.

wtorek, 16 stycznia 2018

Z poradnika questmakera (fragmenty) (16.01.2018)

1. Bierzesz dowolną bestsellerową książkę fantasy, s-f lub dla dzieci.
2. Kopiujesz kluczową postać i jej najsłynniejszą przygodę, nakreślasz szkielet questa i wysyłasz do akceptacji.
3. Dostajesz odpowiedź w której MG tłumaczy cierpliwie, że istnieje coś takiego jak prawa autorskie i czemu nie może zaakceptować twojego nadludzkiego wysiłku intelektualnego.
4. Przerabiasz swój quest, zmieniając lekko fabułę i imiona bohaterów.
5. Wysyłasz go ponownie do MG.
6. Dostajesz odpowiedź, że aby być oryginalnym nie wystarczy zmienić imienia głównego bohatera na "Wiedźmun", jego wiernej oślicy na "Szprotka", a miejsca akcji na Starygrad.
7. Przeklinasz MG i jej/jego niewiarygodną upierdliwość, po czym siadasz ponownie do pracy.
8. Zwrot akcji - przypominasz sobie starą zasadę, że czerpanie z jednego źródła to plagiat, a z trzech to kompilacja.
9. Wracasz do pracy, mieszasz wątki z Hobbita, Świata Dysku, Ziemiomorza, Conana, Baśnioboru i czego tam jeszcze masz na półce.
10. Wysyłasz quest do oceny.
11. Dostajesz zielone światło i możesz przystąpić do pisania szczegółowego scenariusza.
12. Uświadamiasz sobie, że właściwie pracujesz za darmo i kombinujesz jak na tym zyskać.
13. Chwalisz się w swojej szkole jaki z ciebie człowiek sukcesu, zdobywasz +20pkt do fejmu i numer telefonu do Dżesiki z 2b.
14. Jesteś już zwycięzcą, więc na odwal się piszesz jakiś szajs i wysyłasz do MG.
15. Happy end – przy okazji wprowadzania questa do gry Twój nick zostaje wspomniany przez MG.
16. Teraz możesz zacząć rozglądać się za jakąś prawdziwą pracą; ambitnie postanawiasz wyjechać do Francji, zostać palaczem i ładować węgiel do pieców napędzających serwery Margonem.

czwartek, 11 stycznia 2018

Szok! Kwarantanna w Garmory! (11.01.2018)

Sypiące się ostatnio bany okazały się mieć swe źródło nie tylko w łamaniu regulaminu przez graczy. Z przykrością zawiadamiamy, że w firmie wykryto ognisko choroby wściekłych mistrzów gry (ang. mad game master disease). Źródłem zarazy są stanowiska panelu kontaktowego, gdzie pracuje nieujawniony z nazwiska Pacjent Zero. Stamtąd choroba rozprzestrzeniła się na kolejne biurka. Niestety, zakażonych jest już ponad połowa MG. W chwili obecnej dla powstrzymania zarazy w "akwarium" zorganizowano śluzę z matami z płynem bakteriobójczym. Każdy przechodzący tamtędy MG musi przez minutę turlać się po macie w celu odkażenia, zanim wejdzie dalej. Do tego cały teren firmy został otoczony przez służby sanitarne. Rodziny pracowników proszą o modlitwę za MG zatrzymanych w budynku.
Jest też i czarny scenariusz, który, mamy nadzieję, nie ziści się. Mianowicie jeśli powzięte kroki nie przyniosą oczekiwanych efektów i choroba będzie się nadal rozprzestrzeniać, to pomimo iż MG są rzadkim i chronionym gatunkiem, konieczne może być wybicie całego stada.
O czym ze smutkiem donoszą wasze gobliny :(

poniedziałek, 8 stycznia 2018

Zmiany, zmiany, zmiany (9.01.2018)

Garmory najwyraźniej pozazdrościło innym studiom i poważnie zastanawia się nad wprowadzaniem kolejnych aktualizacji i dodatków do gry jako downloadable content (DLC), czyli zawartości do pobrania za stosowną opłatą. W formie DLC mamy już w grze outfity czy kamienie teleportacyjne, a planuje się dystrybucję np. nowych map, questów czy wyposażenia. Co ciekawe, odpowiedzialnych za projekt nie odstrasza zła opinia, jaką ostatnio cieszy się DLC. Gracze powszechnie oceniają ją jako skok na kasę i bezczelne żerowanie na fanach.
Jedna z MG udzieliła naszej agencji krótkiego wywiadu na ten temat. Ponieważ pragnie zachować anonimowość, nazwijmy ją tutaj Papaja:
- Skok na kasę? To nie my - przecież gra była i pozostanie darmowa. Można grać latami za nic nie płacąc, ale Margonem oprócz endgame'u to już kompletny produkt i pora pomyśleć o treściach premium. Obserwujemy zachowania graczy i wiemy, że są gotowi nawet zaciągać pożyczki dostając np. w zamian jakieś niewiele warte neutrale. Jesteśmy pewni, że za dodatkowe atrakcje zapłacą dużo i chętnie. Nowością będzie też sposób dystrybucji - wychodząc naprzeciw fanom gry będziemy udostępniać DLC nie tylko przez Internet, ale jako doładowanie, podobnie jak to się dzieje z paysafe card. Chcemy dotrzeć do najmniejszej wsi, dlatego zdecydowaliśmy się na współpracę z największymi sieciami małych sklepów, takimi jak Rzepka, Gorylek, tamisiam, def czy Fleshmarket.
Czyżbyśmy już niedługo mieli usłyszeć w naszym osiedlowym sklepiku: "Poproszę dwa żubry, hot doga i ten nowy kłest na Margo. Tylko sie pani streszcza bo ojciec mi laptoka za godzinę zabierze."?
Gobliny podziwiają pomysłowość Garmory i wprowadzają podobne zmiany. Nie wszystko może być za darmo. Dlatego...

(Wyczerpałeś już limit treści na ten miesiąc. Aby odblokować resztę postu i zostać stałym czytelnikiem, wyślij SMS o treści WINCYJ.)

sobota, 6 stycznia 2018