wtorek, 4 kwietnia 2017

Update!


Do naszej agencji napływają pytania na temat poprzednich newsów i losów ich bohaterów. Postanowiliśmy sprawdzić co u nich słychać:

* Wysłannik Garmory dotarł do Francji i nawet próbował popsuć kilka serwerów, ale wkrótce zabrakło mu kawy, bo sam ją wypił (z oszczędności Thinker nie zapłacił za prowiant na wyprawę). Zdesperowany zaczął przegryzać kable i w końcu został złapany przez ochronę serwerowni. Po złożeniu wyjaśnień Francuzi poczęstowali go bagietką i oprowadzili po obiekcie. Kiedy zobaczył, że nawet tetris i kółko i krzyżyk mają lepsze serwery, załamał się. Teraz siedzi w kącie i płacze.
 
* Maisey wróciła do formy i znowu obficie obdarowuje kneblami, na zasadzie "co masz zrobić jutro, zrób dzisiaj".
 
* Kolonizacja kosmosu przez ekipę Garmory napotkała trudności już na etapie zakupu rakiety. Żaden ze sprzedawców na AliExpress nie akceptuje zapłaty w smoczych łuskach. Niektórzy są nawet oburzeni taką propozycją, cytujemy: 他媽, .Negocjacje w toku.
 
* Heli Ponczek, niestety, poszło w biodra. Cała agencja załącza wyrazy współczucia.

Będziemy nadal trzymać rękę na pulsie i informować Was o rozwoju wydarzeń.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz