wtorek, 29 sierpnia 2017

Przyleciało, zagwizdało... UFO nad Margonem! (29.08.2017)

Wczoraj nad Torneg zaobserwowano latający spodek pilotowany przez dwóch kosmitów. Naoczni świadkowie opowiadają, że kosmici mieli klasyczny wygląd - zielona skóra, mackowate trójpalczaste łapki, durne spojrzenie skośnych oczu i brak narządów rozrodczych. UFO krążyło chwilę nad osadą driftując po niebie i strasząc kury. Szybko zorientowali się że są w fejkowym średniowieczu, walnęli z macki w panel wehikułu czasu jaki mieli na pokładzie (stary model jeszcze z czasów podboju Aldebarana, bardzo zawodny - jeśli rozważacie zakup, to odradzamy), poprawili ustawienia i wrócili do swoich czasów.
Co to właściwie było? Rekonesans przed wrześniową inwazją bananów? Przyjacielska wizyta? Zapowiedź nowego expowiska i endgame'u? A może to przebrani MG lustrowali okolicę? I najważniejsze pytanie - czemu krasula Idalii zzieleniała i daje teraz piwo zamiast mleka? Nie mamy pojęcia - może wy macie jakieś pomysły?

PS. Przestańcie ciągnąć krowę za wymiona! Co ona winna, że produkuje tylko 10l piwa dziennie?

czwartek, 24 sierpnia 2017

Garmory zaczyna współpracę z z Polsatem! (24.08.2017)

Wczoraj w godzinach rannych Garmory podpisało umowę o współpracy z telewizją Polsat. W jej wyniku Polsat wesprze Garmory najnowszymi technologiami. Pierwszy zauważalny dla graczy efekt to pojawienie się w grze nowego rodzaju reklam. Będą to tak zwane OGORTP czyli Online Game Oriented Real Time Popups, a po naszemu wyskakujące reklamy sieciowe dedykowane grom pojawiające się w czasie rzeczywistym. Niewtajemniczonym wyjaśniamy, że są to reklamy zatrzymujące grę dla wszystkich na czas ich wyświetlania, na przykład na 30 sekund, i to wszystko jedno czy akurat expimy, czy bijemy tytana. OGORTP są odporne na adblockery, nie da się ich usunąć z ekranu czy zatrzymać. Taki zabieg przyniesie podwójną korzyść Garmory. Po pierwsze, co oczywiste, dodatkowe przychody. Po drugie, w trakcie dłuższych bloków reklamowych będzie można niezauważalnie dla graczy wprowadzać aktualizacje.
Bardzo się cieszymy z tych zmian, widać, że Garmory nie stoi w miejscu i zmienia to, co wydawało się niezmienne - jednak będzie można zapauzować grę online i wszystkie memy na ten temat staną się nieaktualne. Z drugiej strony, czy w Margonem, wzorem Polsatu, bloki reklamowe nie rozrosną się do monstrualnych rozmiarów, a sama gra nie stanie się tylko krótkim przerywnikiem pomiędzy nimi?

wtorek, 22 sierpnia 2017

Tajemnicze zniknięcia kóz! Kto stoi za porwaniami?? (22.08.2017)

W ostatnim czasie odnotowano masowe znikanie kóz z mapek gry. Pastwiska i łąki pustoszeją błyskawicznie, a blog techniczny i panel kontaktowy nabrały wody w usta. Na chwilę obecną pojedyncze sztuki ostały się jedynie w Mythar, Łanach Zbóż i na Nizinie Wieśniaków. Byliśmy pewni, że to Chupacabra grasuje w Margonem...
ale prywatne śledztwo GADa wykazało coś zupełnie innego. Dotarliśmy do świadków potwierdzających, że w siedzibie Garmory MG urządzają czarne msze, poświęcając codziennie jedną kozę za pomyślność wprowadzenia Nowego Interfejsu. Obrządkiem kieruje Naczelna Kapłanka, SMG Achaja, a pozostali admini również gorliwie uczestniczą w rytuałach.
Podsumowując, nie wiemy co o całej sprawie myśleć. Czy się martwić, że potrzeba aż ciemnych mocy, aby popchnąć NI do przodu? Czy może raczej powinniśmy się cieszyć, że zapobiegliwa Administracja robi wszystko, żeby zagwarantować powodzenie projektu? Jakąkolwiek interpretację przyjąć, wydaje się, że ukończenie NI jest już na ostatniej prostej.

P.S. GAD apeluje do Administracji o wpisanie margonemskich kóz na listę gatunków chronionych, zanim ostatecznie znikną.

czwartek, 17 sierpnia 2017

Dramat graczy Margo, likwidacja PH, koniec pvp! (17.08.2017)

Według naszych informatorów, Administracja ma zamiar nie tylko wkrótce zlikwidować punkty honoru (zastępując je Okruchami Valharu), ale całkowicie usunąć walki typu pvp. Los PH był przesądzony już od dawna, oszukiwanie gracze mają we krwi i wielu z nich o honorze może tylko pomarzyć. Walki kilku na jednego, boty, multikonta, farmienie - wymieniać można by długo. Krótko mówiąc, PH nie są już o dawna tym, czym miały być pierwotnie, więc ich istnienie nie ma sensu.
To nie wszystko - skoro nie będzie już punktów honoru, zbędne stają się walki pvp. Zamiast tego wprowadzi się na wszystkich światach system non-pvp, promujący współpracę i wzajemny szacunek między graczami. Poprosiliśmy o wypowiedź Deedo:
- Światy pvp to za trudne wyzwanie dla współczesnej młodzieży. Nauczeni, że wszystko mają podane na tacy, wolą kampić w miastach, co mija się z sensem gry. Światy zawodowe, takie jak Brutal, to już tylko wylęgarnia zła i patologii. Gracze wychowani ma nich nie potrafią potem funkcjonować w społeczeństwie. Nie chcemy przykładać ręki do tego.
Gracze, którzy wiedzą o zmianach, są zrozpaczeni. Jeden z nich, z topki Brutala, powstrzymując łzy powiedział nam:
- Trzeba będzie wrócić za garaże i robić ustawki po staremu. Ale kto z nas jeszcze pamięta, jak to się robi? Ja to już nawet nie mam sprzętu, kastet oddałem siostrze, bo poszła do przedszkola, a maczetę bratu, jeździ do pracy przez Nową Hutę. Jak teraz żyć?

Jak to, jak? Ostrożnie 😆

wtorek, 15 sierpnia 2017

Sensacja w Wałbrzychu! Złoty pociąg w końcu odnaleziony! (15.08.2017)

Pod Wałbrzychem doszło do przełomu w poszukiwaniach Złotego pociągu. Grupy poszukiwawcze natrafiły na kilka dużych obiektów, przypominających kształtem wagony, ukrytych w poniemieckich sztolniach w pobliżu zamku Książ na głębokości 12 metrów pod ziemią. Po użyciu georadarów wykonano kilka zdjęć na których wyraźnie widać coś, co przypomina skład pociągu z wagonami.
 
 
Po powiększeniu zdjęć można dojrzeć na jednym z obiektów niewielkie "G". Specjaliści spierają się co to oznacza i jaka może być zawartość skrzyń. Dla nas sprawa jest już rozwiązana - litera "G" to symbol Garmory, a poszukiwany skarb to nic innego jak tajna dokumentacja firmy, czyli akta pełne niezrealizowanych projektów i niespełnionych obietnic. Jednak największy rarytas to skrzynia z bezcennymi artefaktami Thinkera. Jedyna pozostała zagadka, to czemu Garmory postanowiło zakopać i ukryć taki skarb przed nami? Macie jakieś teorie? Jeśli tak, dajcie znać w komentarzach.

czwartek, 10 sierpnia 2017

Odkrywamy kolejne sekrety Garmory! (10.08.2017)



Ostatnio znowu przeżyliśmy niemiłe chwile przy aktualizacji systemu. Przy każdej takiej sytuacji jak echo powracają te same pytania. Czy zmiany trzeba wprowadzać akurat podczas ważnego eventu? Do czego właściwie służy serwer deweloperski? Czy koniecznie trzeba robić aktualizacje w locie? A jeśli nie można inaczej, to czemu zmiany nie są wprowadzane w nocy, kiedy ewentualne błędy dotykają mniej graczy (jak to się dzieje w firmach działających 24/7)?  Zespół informatyków mógłby monitorować forum, analizować raporty błędów i nanosić poprawki zanim wybije magiczna 5:25 i gracze zaczną się tłumnie pojawiać w grze. Ok, przy tym ostatnim trochę nas poniosło, ale przyznacie że reszta pytań jest zasadna. I czemu to zawsze musi być ta cholerna 10:00?!
Cóż, nie znamy odpowiedzi i pewnie nigdy ich nie poznamy. Ale znamy odpowiedź na ostatnie pytanie, i chętnie się nią z wami podzielimy. Cały sekret to rozkład dnia w Garmory, który jest ściśle przestrzegany jak jakiś rytuał wzywania demona. Administracja musi się najpierw dobrze obudzić i dopiero około 10:00, kiedy już nastąpił poranny rozruch,  jest gotowa na większe zmiany. Oto jak to wygląda zwykle (i jak wyglądało 2 dni temu w Czarny Wtorek, kiedy mieliśmy ponad dwie godziny dynamicznych przerw):

- 8:00 Rozpoczynamy pracę. Oficjalnie, bo tak naprawdę w firmie pusto, tylko biurowy kot obgryza z nudów kable.
- 8:20 Nadal pusto.
- 8:30 Ktoś nadchodzi... a nie, to tylko ochrona się snuje po budynku. Kot z nudów obsikuje listwy zasilające.
- 9:00 Ekipa zaczyna się zbierać, powitania i pierwsze opowieści o tym, kto zabalował zeszłej nocy.
- 9:05 Ktoś ziewa i za chwilę ziewają wszyscy. Chwilę rozkminiamy dlaczego ziewanie jest tak zaraźliwe. Pora się obudzić.
- 9:10 Robimy kawę, herbatę, czy co tam kto lubi, panie wyciągają sałatki i różne żarcie przytargane z domów .
- 9:15 Jedna z Adminek kroi upieczone przez siebie ciasto, następuje seria umiarkowanie szczerych ochów i achów.
- 9:20 Jemy ciasto, wymieniając się newsami z gry, ploteczkami o graczach i ciekawostkami podpatrzonymi na czatach w grze.
- 9:35 Część idzie na papierosa przed budynek, reszta powoli odpala komputery.
- 9:40 Zaglądamy do gry, sprawdzamy czy wszystko działa, pracownicy panelu kontrolują czy poziom zgłoszeń nie przekracza poziomu alarmowego.
- 9:45 Czytamy Forum i wymieniamy się komentarzami (jeśli to wtorek lub czwartek to czytamy GADa).
- 9:50 Zaraz się zabieramy do produktywnej pracy, jeszcze tylko  memy z kotkami.
- 9:53 Ktoś sobie przypomina, że mieliśmy w planie na dziś na 10:00 wprowadzenie poprawek.
- 9:54 Kłótnia i szukanie winnego.
- 9:55 Szybkie głosowanie nt. jaką aktualizację/event wrzucamy za chwilę. Do wyboru tym razem:
        - aktualizacja silnika
        - event z okazji Dnia Łupieżu... wróć, Dnia Pszczół
        - poprawione mapy
- 9:56 Wynik głosowania: remis! Nie ma lipy, wrzucimy wszystko, co może się nie udać?
- 9:58 Okazuje się, że policzyliśmy głos kota biurowego, ale co tam, nie zmieniamy decyzji. Nasze motto: Ani kroku wstecz!
- 9:59 Za chwilę Godzina Zero! Odpalamy wszystkie aktualizacje. 3, 2, 1…
- 10:00 Zauważamy żółtą karteczkę z napisem "Nie aktualizować. Zmiany nie były testowane!" Oho...
- 10:01 Po restarcie. Wszystko zaczyna się sypać.
- 10:02 Pojawiają się pierwsze pytania na Forum i facebooku , dobrze że SocPlay już skasowaliśmy. Pora się ewakuować.
- 10:05 Panie wychodzą na zakupy, panowie nagle sobie przypominają o jakichś obowiązkach. Jedyny informatyk rozpoczyna mozolne szukanie bugów i niekończące się restarty systemu.

I tak sobie żyjemy w tych Katowicach…

wtorek, 8 sierpnia 2017

Z ostatniej chwili! Wyciek wprost od grafików Garmory! (8.08.2017)

Wielu graczy zaskoczonych jest wielkością tytanów w tegorocznym evencie wakacyjnym. Uspokajamy - to, że tytani nie mieszczą się w oknie walki nie jest błędem, tylko celowym posunięciem. Może i nie widać góry tytana, ale to ma wprost zobrazować jego ogrom i moc. Co więcej, Garmory nie zamierza na tym poprzestać. Mamy dla was screeny, które wyciekły z dysków grafików firmy (a tam, wyciekły… normalnie zwędziliśmy kiedy grafik był zajęty przeglądaniem Tindera 😄). Okazuje się, że przyszłoroczni tytani już są w opracowaniu, co więcej – są nawet testowani, co jasno wynika ze screenów. Dopiero teraz widać z jak potężnym przeciwnikiem przyjdzie nam walczyć:


Czy gobliny dobrze widzą? Rajtuzy w paski i drewniane chodaki?? Czy tematem przewodnim eventu za rok będzie walka z wiatrakami, wstęp na mapę eventową po uzbieraniu 500 tulipanów, a tytanami będą holenderskie mleczarki? Mućka pasąca się dotąd leniwie w Łanach Zboża już uciekła przerażona i nie chce dać się wydoić, a gobliny boją się, co ujrzą kiedy spojrzą w górę, pod sukienkę takiej tytanki.

piątek, 4 sierpnia 2017

czwartek, 3 sierpnia 2017

Skandal w firmie! (3.08.2017)

Długo wyczekiwany event wakacyjny trwa w najlepsze. Jednak przy jego wprowadzeniu (http://www.margonem.pl/?task=forum&show=posts&id=96295&ps=13#post39609014) doszło do strasznego zaniedbania - zapomniano powiadomić graczy o loterii eventowej, a to, wg kodeksu Garmory, jest grzechem śmiertelnym. Można milczeć o płonących serwerach, można wprowadzać po cichu niepożądane zmiany, można nawet rozpocząć event wielkanocny w środku zimy. Za to nigdy, przenigdy nie można przemilczeć loterii za SŁ będącej oczkiem w głowie Administracji i kuropatwą znoszącą złote jajka. Z pewnością ktoś tego nie dopilnował, bo co jak co, ale SŁ muszą się zgadzać. Loteria to jest po prostu wisienka na torcie Administracji. Nasłuchujcie teraz odgłosu stukotu, to będą głowy które polecą za tak karygodne niedopatrzenie. 

P.S. Gobliny znają to wasze ludzkie porównanie do kury znoszącej złote jaja, ale kura to może była kiedyś. Teraz, gdy gracze się zorientowali jak słabe są wygrane (no ile można mieć neutralnych hero pamiątek?), loteria stała się tylko kuropatwą, i to z mocno wyskubanym ogonem.

wtorek, 1 sierpnia 2017

Garmory zmienia nazwę i zapowiada nowe gry w swoim portfolio! (1.08.2017)

Garmory nie przestaje nas zaskakiwać. Firma wciąż szuka nowych pomysłów na biznes i eksploruje nowe gałęzie rozrywki. Najnowsze posunięcie, to zapowiedź nowych gier - po aplikacji na Androida i karciance nadszedł czas na gry dla miłośników ogrodnictwa i szeroko pojętego rolnictwa. Widać zarząd zauważył popularność Farmeramy i pochodnych i postanowił pójść tą drogą. Aby wszystko było spójne i jasne dla graczy, postanowiono zacząć od zmiany nazwy firmy na... FARMORY. Gry, które mają pojawić się jeszcze w tym roku, to:

- Farma Tycoon 2017 - symulator farmy; kariera od właściciela skrawka podmokłego gruntu na Podlasiu do potentata rolnego; czy masz co trzeba żeby zostać królem szczawiu i szczypiorku?
- Kosa - symulator żniw z elementami zręcznościówki; mając do dyspozycji cały wachlarz sprzętów od sierpa do kombajnu ścinamy zboże, bonusowe punkty dostajemy za koszenie turystów ukrytych na naszym polu;
- Skup Mleka 2030 - futurystyczna gra ekonomiczna z elementami survival horroru; zarządzamy skupem mleka, co jakiś czas zdarza się mleko od chorych krów - jeśli je przyjmiemy wirus rozprzestrzenia się na całą okolicę i hordy zombie atakują nasz skup;
- Strach - idealna propozycja dla lubiących afczyć i kampić; rozwijamy własnego stracha na wróble, dokupujemy mu stroje i akcesoria i strzeżemy pola w całkowitym bezruchu;
 

Nauczyliśmy się już, że niektóre kroki Garmory budzą zdziwienie (i tak na pewno będzie i tym razem), ale my wierzymy, że to wizjonerstwo. Często początkowo geniusze nie byli rozumiani. Trzymajmy kciuki, może w tym szaleństwie jest metoda?