wtorek, 4 kwietnia 2017

Zagadka panelu wyjaśniona! (25.03.2017)

Wielu z nas zachodzi w głowę czemu na odpowiedź panelu czasem czekamy tak długo. Do tej pory praca panelu była tak wielkim sekretem, że nie wiedzieliście nawet kto odpisuje na wasze wypociny. Dziś uchylamy rąbka tajemnicy. Wyjaśnienie jest banalnie proste: wszystko sprowadza się do rekrutacji i nowego systemu wynagrodzeń. Po pierwsze, zatrudniane na panelu są wyłącznie leniwce, którym można płacić jedzeniem, czyli liśćmi. Jeśli liści akurat brakuje, leniwce mają zgodę na zjadanie papieru do ksero, ponieważ świetnie trawią celulozę. Z czego wynika proste równanie: leniwiec = oszczędności. Po drugie, płaci im się na tzw. „odwrotny akord”, czyli – im wolniej, tym więcej. Tym samym przestają dziwić wielodniowe opóźnienia w udzielaniu odpowiedzi. Wyjątkiem jest dział „Usługi za Smocze Łuski”, gdzie odpowiedź przychodzi szybciej, niż zadamy pytanie, a to dlatego, że pracuje tam wiewiórka z ADHD.
P.S. Typowy pracownik panelu wygląda tak:




 Pracownica działu Smocze Łuski:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz