czwartek, 13 lipca 2017

Afera Garmo-Leaks! (13.07.2017)

Dziś rano doszło do ataku tajemniczej hakerki, w wyniku którego poufne maile i zdjęcia administracji zostały wykradzione. Jak ustaliliśmy, było to możliwe na skutek zlekceważenia zasad bezpieczeństwa. Hakerka najpierw złamała login Thinkera ("janiemoge") i hasło ("alemamdosctejgry"), a następnie wykradła dane. Co gorsza, zamiast przechowywać wszystko w dobrze zabezpieczonej chmurze, poprzedni admin przechowywał wszystko w chmurze smogu wiszącej nad Katowicami. Hakerka w przesłanym mailu z żądaniami grozi ujawnieniem korespondencji, o ile jej główny postulat ("kupa leguf dla każdego chopa" - pisownia oryginalna) nie zostanie spełniony. Początkowo autorski system Garmory „Anty-Bluzg” uporczywie kasował maila ze słowem „kupa” w treści. Dopiero zatrudniony prze Garmory detektyw Marlowe z Eder zwrócił uwagę, że „kupa” to nie wulgaryzm, ale „dużo” w gwarze śląskiej. Czyżby hakerka pochodziła ze Śląska? Czy to jakaś wewnętrzna robota? A może siedzi przy biurku obok? Czy doczekamy się wycieku danych w aferze Garmo-Leaks, jak szybko została nazwana? Będziemy dla was śledzić tę sprawę.
No i trzymamy kciuki za adminów którzy łatają w tej chwili dziury w zabezpieczeniach.

P.S. Zapamiętajcie, tu NIE PRZECHOWUJEMY danych:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz